piątek, 7 lipca 2023

Co naprawdę znajduje się w tuszu do tatuażu? – Głębokie badanie chemii barwników

Nie każdy zastanawia się nad tym, co kryje się w składzie tuszu do tatuażu. Nie każdy musi być tym zainteresowany, ale co jeśli chcesz wiedzieć? Nie jest to łatwe, ponieważ producenci tuszów nie mają obowiązku umieszczać dokładnego spisu składników na swoich etykietach. Z pomocą przychodzi nam grupa naukowców ze Stanów Zjednoczonych, którzy postanowili wziąć tusze do tatuażu pod mikroskop. Jakie są wyniki ich badań? Przybliżę to w tym artykule.

Zespół naukowców kontra tusze do tatuażu

Badania podjęli naukowcy z Binghamton University w stanie Nowy Jork. W ręce badaczy trafiło ponad 100 różnych tuszów używanych do wykonywania tatuaży. Odkryli, że wiele z tych tuszów nie zawierał pełnych informacji o składzie, a nawet te, które to robiły, często pomijały niektóre składniki. Co więcej, badania wykazały, że niektóre tusze zawierają nanocząsteczki, które mogą być szkodliwe dla ludzkiego organizmu.

Produkty te w dużej mierze pochodzą z USA, gdzie producenci nie mają prawnego obowiązku informowania konsumentów o składzie swoich produktów. Dlatego te wyniki badań mają zastosowanie również dla nas, klientów w Europie i Polsce, gdzie często korzystamy z tuszów od amerykańskich producentów.

Zbadanie składu poszczególnych barwników do tatuowania

Pierwszym krokiem w badaniach było przeprowadzenie wywiadów z tatuatorami. Okazało się, że chociaż wielu z nich miało swoje ulubione marki tuszu, to rzadko wiedzieli, co tak naprawdę jest w ich składzie. Nie byli więc w stanie poinformować swoich klientów o potencjalnych ryzykach związanych z używanym tuszem.

Naukowcy przeprowadzili szereg badań laboratoryjnych, aby dokładnie określić, co znajduje się w tych tuszach. Wykorzystali do tego techniki takie jak spektroskopia Remana, spektroskopia magnetycznego rezonansu jądrowego i mikroskopia elektronowa. Badania te wykazały, że wiele składników nie było wymienionych na etykietach. Na przykład, w jednym tuszu znaleziono etanol, a w 23 innych - barwnik azowy. Te substancje mogą stać się szkodliwe pod wpływem promieniowania UV lub bakterii, które mogą przekształcać je w potencjalnie rakotwórcze związki.

Badania wykazały również, że wiele tuszów zawiera cząsteczki pigmentów o rozmiarach poniżej 100 nanometrów, które mogą być potencjalnie rakotwórcze. Połowa z 18 przebadanych tuszów zawierała cząsteczki o takim właśnie rozmiarze. Ponadto, wiele zidentyfikowanych składników mogło potencjalnie powodować reakcje alergiczne.



Czerwony i niebieski tusz z największym ryzykiem

Naukowcy odkryli, że czerwone i niebieskie tusze produkowane w Stanach Zjednoczonych mogą być najbardziej szkodliwe. Niestety, jak dotąd nie ma lepszych alternatyw dla tych barwników. Niedawno Unia Europejska wprowadziła restrykcje dotyczące niektórych tuszów do tatuażu, głównie ze względu na ich potencjalną szkodliwość.

Zespół z Binghamton University stworzył stronę internetową "What’s in My Ink?" (Co jest w moim tuszu?), na której publikowane są wyniki badań dotyczących barwników do tatuowania. Ta inicjatywa ma na celu ułatwienie konsumentom dostępu do informacji o składzie tusz do tatuażu, tak aby mogli oni podejmować świadome decyzje.

Podsumowując, choć tatuaże są popularnym elementem kultury, istotne jest, aby być świadomym tego, co tak naprawdę wchodzi w skład tuszów używanych do ich tworzenia. Dzięki badaniom takim jak te, przeprowadzone przez naukowców z Binghamton University, stajemy się coraz bardziej świadomi potencjalnych ryzyk związanych z tym procesem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tatuaż w młodym wieku: czy warto?

Tatuaże to nie tylko sposób na wyrażenie siebie, ale również trwała zmiana, którą warto dobrze przemyśleć, szczególnie w młodym wieku. Decyz...